Erin McKittrick, Bretwood Higman i ich 11 miesięczny synek, żyją sobie bez nerwów w mongolskiej jurcie na Alasce. Nie mają bieżącej wody ani kibelkowych luksusów, ale nie przeszkadza im to.
Dzisiejszy post dedykuję wszystkim zmarźluchom.
źródło: NY Times
Eh...podoba mi się taki styl życia. Choć nie wiem, czy na dłuższą metę potrafiłabym żyć w kompletnym odosobnieniu...Chyba nie.
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze pytanie: jak do takiego wnętrza pozbawionego kątów mają się regóły Feng-Shui? :-)
OdpowiedzUsuńW Feng Shui kształt okrągły jest bardzo dynamiczny, powiązany jest on z elementem Metalu, którego jedną z cech jest właśnie spiralny ruch naprzód. Ideą Feng Shui są właściwe proporcje yin i yang. Yang odnosi się do tego wszystkiego co wiąże się z życiem "na zewnątrz" - wydarzenia, zarabianie itp.Yin to jest to co jest wewnątrz nas czyli: życie uczuciowe, związki, przemyślenia, zdrowie. Stąd w domu powinno być trochę więcej yin niż yang, ponieważ tu się odpoczywa i wzmacnia zdrowie (sen). Wyjatkiem stanowi pracownia. Jeśli ktoś pracuje w domu to może takie pomieszaczenie urządzić "mocno yang".
OdpowiedzUsuńGeneralnie kształt okrągły, kopulasty jest zbyt dynamiczny, zbyt yang i jako dom mieszkalny może zrujnować psychikę i zdrowie, związki. To tyle odnośnie tej filozofii.
Według mnie jednak, nie należy traktować feng shui jako panaceum na wszystko.
A kształt mongolskiej jurty, afrykańskiej chaty, indiańskiego wigwamu, czy choćby igloo wynika (tak mi się wydaje) z tradycji "ogniska domowego", a także rodzaju i zachowania materiału użytego do budowy.